Wiele osób zamieszkujących UK posiada środki pieniężne w swoim kraju ojczystym. Zamiast przechowywać je na koncie, możemy pokusić się o zainwestowanie ich w UK. Dla inwestorów rząd przygotował specjalne ulgi podatkowe. Dowiedzmy się, jak zacząć zarabiać na zgromadzonym kapitale.
Obiektem zainteresowania rządu brytyjskiego są “domicyle” - nazwa określa osoby nieposiadające obywatelstwa brytyjskiego, ale zamieszkujące UK więcej o tym statusie dowiesz się z tego artykułu: Wszystko o statusie Domicyl
Rząd pragnie zachęcić ich do inwestowania w UK środków pieniężnych przechowywanych poza Wielką Brytanią, aby zasilać tym samym brytyjską gospodarkę. W tym celu udziela ulgi podatkowej. Zgodnie z zapisem w Income Tax Act 2007 sekcja 809, od pieniędzy przelewanych do UK nie jest pobierany żaden podatek. Zwolnienie z opodatkowania obowiązuje niezależnie od tego, czy dana osoba korzysta z ulgi „remittance basis” i jak duża kwota pieniędzy jest przelewana.
Nie oznacza to jednak, że na domicylach nie ciążą żadne zobowiązania wobec HMRC. Muszą oni bowiem poinformować urząd o planach związanych z zainwestowaniem przelanych pieniędzy. Mają na to rok czasu licząc od dnia, w którym dokonano przelewu. Z kolei inwestycja, na którą przeznaczone są pieniądze, musi zostać zrealizowana w ciągu 45 dni. Jeśli warunki te nie zostaną spełnione, najlepszym rozwiązaniem dla domicyla jest przelanie pieniędzy z powrotem na pierwotne konto, gdyż w innym razie będzie on obciążony podatkiem.
Ulga podatkowa nie obejmuje jednak niektórych środków pieniężnych. Mowa o środkach, które są zyskiem kapitałowym lub zarobkami. Tego typu środki, zgodnie z klauzulą antyabuzywną, podlegają opodatkowaniu w UK, niezależnie od tego, na jaki cel zamierzamy je przeznaczyć.
Istnieją dwa główne cele, na które możemy przeznaczyć pieniądze, aby uniknąć opodatkowania. Pierwszym z nich jest zakup akcji firmowych, a drugim – udzielanie firmom pożyczek na rozwój działalności. W drugim przypadku nie mamy narzuconych żadnych rodzajów działalności, które można wspierać, a zatem istnieje tutaj pełna dowolność. Prawo mówi jedynie o tym, że firma ta musi mieć status Ltd. albo PLC oraz plany na to, aby funkcjonować i generować przychody przez najbliższe 5 lat.
Brytyjski rynek kapitałowy stawia przed nami wiele możliwości, a do tego jest niezwykle płynny, przez co zachęca inwestorów nie tylko z Polski, ale i z całej Europy. Pamiętajmy, że London Stock Exchange to jedna z największych giełd świata, podobnie zresztą jak giełdy nowojorskie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypróbować różne strategie i systemy inwestycyjne. Możemy handlować papierami zarówno mniejszych, jak i większych spółek, a także za pośrednictwem kontraktów futures, opcji albo brokerów Forex. Przystępując do inwestycji na giełdzie pamiętajmy jednak, aby uważnie zapoznać się z ofertą domów maklerskich, gdyż zdarza się, że prowizje za obrót akcjami znacznie różnią się od prowizji za polskie akcje, przez co inwestowanie w akcje brytyjskich spółek staje się mało opłacalne dla inwestora detalicznego. Próg opłacalności zwykle rozpoczyna się od inwestycji rzędu kilkunastu bądź kilkudziesięciu tysięcy. Warto także porównać oferty poszczególnych brokerów, gdyż możemy napotkać na znaczne różnice pomiędzy prowizjami, spreadami, wielkościami kontraktu czy też dostępną dźwignią finansową.
Decyzja o zainwestowaniu środków powinna być przemyślana, gdyż nie ma możliwości, aby wycofać się z niej natychmiastowo. To „zamrożenie” środków pieniężnych sprawia, że przez określony czas nie możemy z nich korzystać, ale na bieżąco otrzymujemy odsetki. Mogą one mieć postać tradycyjnych odsetek od pożyczonych pieniędzy albo postać dewidend lub wypłaty dyrektorskiej.
Za zakończeniu inwestycji nie zawsze otrzymujemy zwrot całość zainwestowanych środków z powrotem. Nie możemy jednak zwyczajnie pozostawić ich na koncie, gdyż wówczas będą podlegały opodatkowaniu. Musimy albo zainwestować je ponownie w wybrane akcje lub firmę albo przelać z powrotem na konto w swoim kraju. W UK możemy pozostawić sobie jedynie zyski kapitałowe, gdyż nie będą one opodatkowane na zasadach remittance basis, ale na standardowych zasadach obowiązujących w UK.
Ciekawą alternatywą dla inwestowania zagranicznych środków w rozwijające się firmy w UK może być Enterprise Investment Scheme (w skrócie EIS). Jest to jednak możliwość skierowana tylko do inwestorów będących na wyższych progach podatkowych. Jej zaletą jest to, że pozwala zaoszczędzić 30% podatków, które inwestor musiałby zapłacić w danym roku podatkowym. Jeśli zainwestuje w spółkę SEIS, może liczyć nawet na 50% ulgę podatkową.
Inwestycja w EIS i SEIS ma jednak swoje ograniczenia. Najważniejsze z nich są takie, że inwestorzy nie mogą posiadać więcej niż 5% akcji w danej spółce, a także nie mogą być jej pracownikami lub zasiadać w kierownictwie.
Inwestowanie zagranicznych środków pieniężnych w UK wydaje się opłacalnym rozwiązaniem. W razie wątpliwości dotyczących kwestii podatkowych pamiętajmy, że zawsze możemy skorzystać z pomocy brytyjskich firm specjalizujących się w rozliczaniu podatku.
Magda Mikulska
Wisetax founder